Chodziło Ci zapewne o "Forbrydelsen" (Killing to amrekański remake) i jest to prawdopodobnie serial duński. studio:
Danmarks Radio (DR)
Nordvision (wsparcie)
Norsk Rikskringkasting (NRK) (koprodukcja)
(więcej...)
kraj:
Dania
http://www.filmweb.pl/serial/Forbrydelsen-2007-365605
Pierwszy sezon też miał coś koło 18 odcinków. Przyznaje był świetny!

Dzieki. Chodzi o wersje skandynawska. W Polsce jak pamietam byla wyswietlana jako " killing". Ta amerykanska wersja to raczej parodia oryginału. Tak czy inaczej "forbrydelsen" stanowi dla mnie pewien punkt odniesienia do oceny innych seriali o podobnej kondtrukcji .... :)

W tym serialu wszystko mnie razi i zarazem śmieszy. Zły jest scenariusz i gra niemal wszystkich aktorów, fatalna muzyka. Postacie są napięte jakby w każdej scenie decydowały o losach świata. Chroniczny wytrzeszcz oczu i zmarszczyca czół, to sposób aktorów na grę.

Tak z ciekawości, co jest złego w scenariuszu? Ja jestem pod wrażeniem pracy scenopisarskiej, jest tu sporo ciekawych zabiegów narracyjnych. Może razić jedynie tylko zbytnie zapatrzenie się na pewien znany serial amerykański, choć jak widzę, nikt tego nie wychwytuje.

Scenariusz jest aż gęsty od porwań, kłamstw, intrygi mimo wszystko szczególnie irytującego mnie wszechobecnego napięcia, jakby co rusz decydowały się losy bohaterów. To strasznie nieżyciowe. Co scena to jakiś dramat, stres i walka. A kiedy czas na wypicie kawy, normalna rozmowę, życie. W skandynawskich serialach, które preferuję ta naturalna sfera życia bohaterów, nie jest zaniedbywana i przez to ogląda się je dobrze.

Porwania są dwa. Bohaterami są zwodowi kłamcy, czyli prawnicy. To oni tu kłamią, manipulują. Akcja rozgrywa się w przeciągu ok. 14 dni, są też retrospekcje. Więc paradoksalnie akcja jest ubita w bardzo krótki okresie czasu, a dziej się bardzo dużo. Hiszpanie i Skandynawowie to dwa różne temperamenty, gorący i zimny. I pamiętaj, tu dostajemy kawałek życia ludzi ze szczytów władzy i biznesu, to nie są przeciętniacy. Zresztą w serialu cały czas się dziwą bezwzględnym postępowaniem, zwłaszcza pary - główny bohater i jego żony.

Nareszcie ktoś się ze mną zgadza :) telenowela udająca, że nią nie jest...