Witam!
Wstyd się przyznać, ale nie widziałem jeszcze żadnego filmu Almodovara. Co obejrzeć na
początku, aby wiedzieć czy warto iść dalej z jego filmami?
Tak jak z Allenem jest "Annie Hall" albo z Bergmanem "Siódma pieczęć" jaki film z "tej
reguły" to film Almodovara?
Z góry dzięki za odpowiedź!
Wiadomo, Pedro-reżyser kobiet!
"-Ja jestem bardzo dyskretna! Jak obciągam w miejscu publicznym , to wie o tym tylko zainteresowany!
-Nie obciągałam od wieków..."
(Wszystko o mojej matce:-)
Zgadzam się. Ja jako pierwszy film Almodovara obejrzałam właśnie "Wszystko o mojej matce". Potem polecam "Porozmawiaj z nią" , na pewno za to nie polecam na początek filmów Almodovara z lat 80 bo to bardzo specyficzny klimat;)
Tak jest, unikać lat 80 i początku 90. Po sprawdzeniu nowych produkcji, można brać się za starsze i rozkoszować się geniuszem Pedro.
Dlaczego tak? Jedne z moich pierwszych filmów Almodovara to "Kobiety na skraju załamania nerwowego" i "Zwiąż mnie", oba bardzo mi się podobały.
Jesteś wyjątkiem od reguły, że tak ujmę. Almodóvar uderza w twój gust, a ja miałem na myśli ludzi, którzy są bardziej sceptyczni względem filmów Pedro, dokładniej jego stylu. Może za bardzo zgeneralizowałem to w poście wyżej, ale jest w tym dużo prawdy. Tak na podstawie doświadczeń wywnioskowałem po prostu. A filmy wyżej rzeczywiście świetne, po za tym jesteś kobietą, do Was Almodóvar trafia bardziej. ; )
Polecam 'Skóra w której żyję'. Jak do tej pory podobał mi się najbardziej obok 'Porozmawiaj z nią' i 'Wszystko o mojej matce'. Jednak skoro serduszko jest to pewnie już zaliczony. :)
A widziałeś już może coś ze starszych dzieł? Po obejrzeniu 'Pepi,...' i 'Pośród ciemności' zachwytu nie odnotowałam. Bardziej mnie zmęczyły niż rozbawiły czy zaciekawiły.
Uwielbiam oglądać filmy z udziałem danego aktora bądź dzieła danego reżysera. 'Persona' już wiele razy obiła mi się o wzrok, 'Stalker' zresztą też. W przyszłości na pewno zobaczę.
Za Bergmanem nie przepadam, jego filmy jakoś do mnie nie przemawiają, nie wiem czemu. Może to z względu na mój młody wiek i jakąś niedojrzałość emocjonalną? Tarkowskiego natomiast lubię.
Dojrzałość emocjonalna czy też doświadczenie życiowe wg mnie w jakimś stopniu pomaga w rozumieniu przynajmniej niektórych aspektów niektórych filmów. Gdzieś na forum przeczytałam, że w odbiorze filmów Bergmana dużą rolę odgrywa wrażliwość.
Pewnie oczytanie też dużo daje (może nawet zastępuje pewne doświadczenia, jeżeli człowiek potrafi wczuć się w sytuacje bohatera). Tak sądzę.
Możliwe, że wrażliwość... Ja jakoś nigdy nie wzruszyłem się na filmie Bergmana, ale za to często się wzruszam/żeby nie napisać "płaczę" na filmach Eastwooda... "Doskonały świat", "Co się zdarzyło w Madison County", "Za wszelką cenę"... Mój znajomy mi mówił, że kiedyś płakał na "Milczeniu owiec", więc jak widać wrażliwość ma dużo imion :)
Dokładnie o to mi chodziło - każdy jest wrażliwy na swój sposób i dlatego tak, a nie inaczej odbiera dany obraz. :)
Odnośnie filmów Eastwooda - rozumiem Cię doskonale. 'Za wszelką cenę' jest wg mnie pięknym dziełem ( postawa bohatera zagranego przez Eastwooda pod koniec filmu powoduje, że zły ciekną jeszcze bardziej obficie niż przed minutą ).
'Doskonały świat' widziałam 'kawał czasu' temu - może dziś spojrzałabym na niego inaczej, wtedy jednak wywoływał we mnie podobne emocje jak dziś 'Za wszelką...', choć oczywiście są to dwa różne obrazy. :)
To jest chyba największa zaleta X muzy... Że jest tak różnorodna, że przemówi do każdego. Coś niesamowitego.